Prolog

8.07.2013

Kolejny sezon się zaczyna, a wraz z nim jakiś wyjazd na tournee. Boże, co ten trener wymyśli. Na calusi miesiąc muszę wyjechać do... Ameryki Południowej, do Brazylii i pozostawić dom pod opieką mojego brata-idioty - Viktora.
Rozejrzałam się wkoło, sprawdzając czy mam wszystko. Cztery walizki i dwie torby - to nie dużo jak na miesiąc za granicą? Zdążyłam je ściągnąć na dół, gdy usłyszałam, że mój braciszek wchodzi do domu.
- Sara, Ty na rok wyjeżdżasz? - jęknął.
- Skąd taki pomysł? - spytałam, przenosząc torebkę podróżną.
- Walizki i ich liczba.
- To są tylko najpotrzebniejsze rzeczy.
- Spakowałaś się tak, jakbyś miała ubrać cały zespół. - stwierdził. Już miałam mu się odgryźć, ale dźwięk klaksonu mi mnie pozwolił.
- Mam nadzieję, że domu nam nie zniszczysz. A teraz pomóż mi wytargać te walizki do autokaru. - wyszczerzyłam się, ciągnąc go za rękę. Ciężko wzdychnął, ale ruszył mi pomóc. Mądra bestia.
- Spróbuję nie zniszczyć.
- Mam nadzieję, że napiszesz przez ten miesiąc chociaż czy żyjesz.
- Postaram się. - mruknął.
- Sara, ile mamy czekać?! - zawołał kierowca.
- Lecę, papa. - cmoknęłam go w policzek.
- Spokojnej podróży. - rzucił, odwracając się na pięcie.



__________________
A więc i oto mamy niespodziankę XD Mam nadzieję, że Was zadowolę nią ;) Ten blog jest jakby opisem tego, co się działo w Amsterdamie za czasów Bojana, oczywiście z perspektywy siostry Viktora (którą sobie wymyśliłam, w rzeczywistości ma brata, lmao xd) Akcja nie będzie się dziać tylko w Amsterdamie, Sara dostanie pewną propozycję, o której dowiedzieliście się z bloga o Krischerze :3 A tam co się stanie... To dowiecie się tu :3
--> Bohaterowie <-- klikacie tu, by zapoznać się z przystojnymi odtwórcami głównych męskich ról :D + odtwórczynią Sary ;)

Pytania?